My ludzie, nieustannie walczymy, żeby uniknać przykrych emocji, uczuć. Wielokrotnie zdarza mi się usłyszeć, chciałbym/chciałabym nauczyć się
unikać trudnych emocji, radzić sobie z nimi. Nie da się wywalić złości, smutku i żalu do kosza a zostawić tylko radość, szczęście i inne pozytywne emocje. Unikanie trudnych emocji na chwile poprawia nam samopoczucie np. starając się nie myśleć lub robić coś innego, ale nie powoduje to, że one znikają. Pozbycie się czegoś ze swojego wnętrza, np. lęku, jest o wiele trudniejsze niż pozbycie się śmieci z domu. Nawet jeśli uda się poskromić swoją złość i przejąć nad nią kontrole dziś, jak długo będziesz w stanie kontrolować siebie? 24/h? A jeśli w przyszłości się wydarzy coś podobnego? Ile energii jesteś w stanie poświęcić aby kontrolować emocje?
Emocji się nie zwalcza, nie tłumi. Z emocjami się pracuje.
Zasadniczo praca zaczyna się od ich rozpoznania. Być może odnajdziesz w nich nawet jakąś wartość. Następnie pozwalasz sobie na pewne uczucia, pozwalasz im przychodzić i odchodzić, wykazujesz tym samym gotowość do odczuwania. Np.: godzisz się na doświadczenie lęku aby zaprosić kogoś na randkę.
Gotowość nie polega na zaciskaniu zębów i znoszeniu trudnych emocji. Gotowość wiąże się z obserwowaniem uczuć, w miarę jak się pojawiają i znikają.
Jak można zrozumieć postawę gotowości? Np:
Dążąc do sukcesu, narażasz się na ryzyko: poczucia, że nie dasz rady, przygnębienia, że jesteś nie wystarczająco dobry lub rozczarowania lub szukając miłości, narażasz się na ryzyko odrzucenia, osamotnienia lub zwątpienia w siebie. A jednak robimy to! Dlaczego? Bo nieświadomie i tak godzimy się na doświadczenie trudnych emocji w imię czegoś, co jest dla nas ważne. Wykorzystanie umiejętności uważnego obserwowania siebie pomoże nam godzić się z doświadczeniem trudnych uczuć w imię czegoś na czym zależy.
Oczywiście życie nie jest ani czarne ani białe. Czasem wybierzemy gotowość a czasem nie. Wszystko sprowadza się do tego, czego od własnego życie oczekujesz i od siebie samego. Jakimi wartościami się kierujesz i na czym Ci zależy.